poniedziałek, 24 grudnia 2007

Ja w kuchni = kompletna porażka

W tym roku wigilię obchodzę we własnym domu(nareszcie),przez to mama zobowiązała mnie do pomocy w kuchni. Problem tylko w tym ,że ja gotować nie umiem!!!! Są więc zatem dwa warianty: pierwszy albo otruję cała rodzinę jak coś uda mi się przygotować lub ewentualnie wysadzę tą kuchnię w powietrze. Sama nie wiem co gorsze...

Brak komentarzy: